Artykuły

Co z obronnością kraju?

Żyjemy w niespokojnych czasach. Rosja od kilku lat „ćwiczy” swoich żołnierzy na terenie skłóconej Ukrainy. Tam, gdzie „wyzwoleńcy” staną, to ziemia już ich. Rosja również wspiera militarnie reżim syryjskiego prezydenta i nie tylko. Bliski Wschód też ich interesuje. Państwa islamskie okupują część wschodniej Syrii i część środkowego Iraku.

Miliony Syryjczyków i Afrykańczyków „napływają” do Europy, co jest zagrożeniem dla członków Unii Europejskiej. Aktywność terrorystów, głównie islamskich wzrasta i już również w Europie (Francja, Belgia), co należy traktować b. poważnie. Sprawa Gdańska, Szczecina, Zielonej Góry i Śląska jest coraz częściej poruszana przez prasę niemiecką.

Na tle tych wydarzeń, które coraz bardziej się nasilają, przed naszą armią stają poważne zadania obronne kraju! Na pomoc NATO bym nie liczył, mając doświadczenia minionych lat. Stan armii przypomina czasy Księstwa Warszawskiego. Aktualne zmiany organizacyjne i personalne, zwłaszcza w sztabach wysokiego szczebla to tragedia. Doczekaliśmy czasów, ze cywil i jego partyjni koledzy, nie mając elementarnej wiedzy o wymaganiach armii, mają głos decydujący!

Siły Powietrzne – niewystarczająca ilość sprzętu, zwłaszcza przestarzałego latającego. Cieszymy się samolotami F-16, a zapowiadany zakup 50 śmigłowców od kilku lat pozostaje w sferze marzeń! Nie wykorzystane są zakłady w Łodzi, Świdniku i Mielcu. Może pupil ministra Macierewicza z zawodu „pigularz” jest wyjątkowo zdolny?

Marynarka Wojenna – zaniedbana od lat, 30 jednostek pływających, które „weszły” do służby w latach 1960-70. Stocznie własne nie wykorzystują swoich mocy, a kilka samolotów patrolowych wymaga pilnej wymiany. Bałtyk jest bezbronny! Ministerstwo ON o nim zapomniało! Na co liczy?

Wojska Lądowe – tu się miesza! Zmiany organizacyjne w jednostkach i w administracji wojskowej, to ulubiona ale kosztowna zabawa. Z doświadczeniem, dobrze wyszkoleni odchodzą albo są zwalniani, a młodzi, niedoświadczeni bardzo szybko awansują (najszybciej synowie partii „rządzącej”). Ilość zaplanowanych żołnierzy „nie wypaliła”. Chyba trzeba wrócić do służby obowiązkowej. Kupowanie używanego sprzętu, zwłaszcza czołgów to granda! Zakłady w Łabędach mają rezerwy mocy produkcyjnych. Ożywić własne krajowe zakłady zbrojeniowe!

Wojska Specjalne – działają szybko i skutecznie. Sprzęt jest nowoczesny. Wyszkolenie dobre, sprawdzone w akcjach za granicą. Dlaczego więc odeszło ostatnio ze służby kilkudziesięciu żołnierzy jednostki GROM?

Wojska Obrony Terytorialnej – formacja ochotnicza. Niewypał! 35 tysięcy żołnierzy, dowodzonych przez oficerów rezerwy, 3 brygady organizowane od roku, mają ogromne trudności w skompletowaniu stanu osobowego. Koszty są bardzo poważne i obciążają 2% PKB na całą armię, która ma liczyć 150 000 żołnierzy, w tym wlicza się ilość towarzyszących jednostek. Ciężkiej broni się nie przewiduje.

Decyzje Ministra Obrony Narodowej są niespójne, wprowadzają bałagan w jednostkach i spowodowały odejście, ewentualnie zwolnienie doświadczonych oficerów wysokiego szczebla. Uważam, że zapewnia sobie wsparcie sojusznika w „odstraszaniu” agresora ze wschodu. Stwierdzam, że Polacy „marzyli” o obecności wojsk NATO na terenie Polski i całej flanki wschodniej. To żart, który może nasz kraj drogo kosztować! Ze słabszym silny się nie liczy! O tym nie można zapomnieć!

mjr w st. spocz. Witold SOKOŁOWSKI, kombatant,

uczestnik Powstania Warszawskiego

_{W POLITECHNICE KIJOWSKIEJ}

_{W Politechnice Kijowskiej (KPI) na placu Wiedzy w centrum miasteczka akademickiego 31 sierpnia 2016 r.kilka tysięcy studentów pierwszego roku świętowało swój dzień.Uroczystość rozpoczęła parada orkiestry wojskowej.Przy dźwiękach hymnu narodowego w wykonaniu chóru uczelnianego wzniosła się na maszt flaga państwowa Ukrainy. Delegacje wydziałów złożyły kwiaty pod pomnikami czternastu wybitnych naukowców uczelni, w tym pod pomnikiem prof. Wojciecha Świętosławskiego.}

_{Studentów powitał z trybuny rektor profesorMychajłoZhurowski.}Po nim przemówili jego goście, a wśród nich, w imieniu polskich wychowanków uczelni, Janusz Fuksa.Na plac wkroczyli przodownicy nauki i zwycięzcy_{olimpiad przedmiotowych z dziećmi podopiecznejszkoły podstawowej. Młodzi wynalazcy pokazali swojesamochody wyścigowe i swój sputnik latający na orbiciewokół Ziemi, a nad placem krążył dron fotografującyuroczystość. Następnie weszli studenci zagraniczniz flagami państwowymi, potem wyróżniający się sportowcyi uczestnicy amatorskich zespołów artystycznych.}Pojawili się tegoroczni zwycięzcy konkursów Królowa KPI i Mister KPI. Zatańczyły zespoły taneczne._{Zapłonąłznicz. Gdy chór odśpiewał pieśń„Gaudeamus igitur”, w niebo wzbił się napis „KPI”ułożony z żółtych i niebieskich baloników, a na placposypały się chmury konfetti wystrzelonych z licznych armatek. Po zakończeniu godzinnej uroczystości studenci pierwszego roku udali się do swoich fakultetów, by otrzymać studenckie indeksy.Delegacja Sekcji Wychowanków Politechniki Kijowskiej w składzie Janusz Fuksa, Zygmunt Nikodem i Barbara Borowska-Satława złożyła wizyty w Związku Polaków na Ukrainie i w Domu Polskim oraz przeprowadziła rozmowę o współpracy z naczelną redaktor „Krynicy”. Delegacja wręczyła złote odznaki honorowe Naczelnej Organizacji Technicznej podczas specjalnie zwołanego spotkania w KPI. Otrzymali je profesorowie:JewhenPysmennyj i JehwenPoliszczuk.Wbibliotecepolitechnicznej delegacja uzupełniła do pełnego kompletu zbiory materiałów wydanych przez SekcjęWychowanków Politechniki Kijowskiej.}_{Janusz FUKSA},_{ZygmuntNIKODEM},_{Barbara BOROWSKA-SATŁAWA}