Unijna zapomoga dla brytyjskich arystokratów

Wspólna Polityka Rolna (WPR) Unii Europejskiej jest „pomocowym programem dla brytyjskich arystokratów” – jak twierdzi News Statesman*. Przeciętne brytyjskie gospodarstwo domowe łoży na rzecz unijnej WPR – 245 funtów rocznie, z których większość trafia do kieszeni najbogatszych brytyjskich właścicieli ziemskich. Program WPR stworzony oryginalnie z myślą o wspieraniu małych gospodarstw rolnych oraz zmniejszaniu uzależnienia Europy od importu żywności, stanowiący  ponad 40% (55 mld euro) całego budżetu UE, stał się funduszem pomocowym … dla eurosceptycznej arystokracji.

Unijne dopłaty „wyznacza” powierzchnia terenu, a nie sytuacja materialna ubiegającego się o dotację, są zatem paradoksalnym instrumentem działającym na zasadzie – im więcej masz, tym więcej dostajesz. Europejska definicja rolnika nie wymaga od niego prowadzenia produkcji żywności, czy produktów rolnych, adresaci dofinansowania płaceni są w rzeczywistości tylko za to, że posiadają ziemię, nawet gdy jej nie uprawiają. 

The New Statesman uzyskał zgodnie z unijną polityką transparentności dane od brytyjskiego Departamentu ds. Środowiska, Żywności i Spraw Wsi – za ubiegły rok – o największych dotacjach „obszarniczych”, na które złożyły się de facto miliony europodatników.

Największym indywidualnym brytyjskim beneficjentem w 2011r. był Sir Richard Sutton, któremu zostało wypłacone 1.7 mln funtów za Settled – 6.500 akrową nieruchomość. Dalej plasuje się Książę Westminster, multimiliarder, który otrzymał 748.716Ł  z tytułu posiadania farm w Grosvenor. Następni są: Hrabia Plymouth z 675.085Ł, Książę Buccleuch z 260.273Ł, Książę Devonshire z 251.729Ł i Książę Athollu z 231.188Ł.

Ubiegły rok był również lukratywny dla panującej rodziny Windsorów. Królowa otrzymała od UE 730.628 Ł, Książę Karol odnotował na koncie 127.868Ł. Dotację z Unii w wysokości 273.905Ł otrzymał także Książę … Arabii Saudyjskiej Bandar bin Sultan – posiadający 2.000 ha w Glympton w hrabstwie Oxfordhire.

Biorąc pod uwagę obecne kryzysowe cięcia w wielu państwach członkowskich UE, powyższe dotacje są przez społeczeństwo odbierane jako socjalizm dla bogatych i kapitalizm dla biednych.
W okresie wyrzeczeń i oszczędności taki stan korporacyjnego dobrobytu nie może trwać, Parlament Europejski postanowił zatem zreformować WPR, ograniczając w państwach członkowskich płatności bezpośrednie do 300.000 euro, przeznaczonych wyłącznie dla aktywnych rolników. Zmiany mają szansę wejść w życie już w 2014 roku. Unia jednak nadal będzie świadczyć pomoc dla właścicieli gruntów, którzy czerpią do 5% swojego rocznego dochodu z działalności rolniczej (szczególnie cenne dla nieuprawiających ziemi), co w rezultacie i tak pozwoli największym gospodarstwom brytyjskim korzystać z eurodotacji. 

Brytyjska Partia Konserwatywna, która z reguły nie szczędzi krytyki wobec brukselskich biurokratów, ze względu na swoje silne powiązania z grupą obszarników ziemskich, w ogóle nie zabiera głosu w sprawie tych paradoksów wynikających z WPR.

Obecna sytuacja oburza jednak Brytyjczyków. W ich powszechnym odczuciu arystokraci… hamują rozwój kraju, bowiem tylko 6% jego terytorium jest do dyspozycji zwykłych obywateli. Reszta należy do arystokracji, która posiada grunty, nie płaci od nich żadnych podatków w kraju, zatem nie ma też potrzeby ich uprawiania do uzyskania przychodów, czy wystawiania ich na sprzedaż, a dodatkowo w bonusie otrzymuje dopłaty rolne z Unii Europejskiej.

Królestwo Wielkiej Brytanii liczy 60 mln akrów, z czego 42 mln to ziemie rolne, 12 mln stanowi obszar środowiska naturalnego (lasy, rzeki, góry) będący w posiadaniu instytucji narodowych i tylko 6 mln akrów to działki o charakterze urbanistycznym, gęsto zaludnione, na których stoją domy, fabryki i biura.

69% brytyjskich ziem jest w posiadaniu mniej niż 1% populacji. 90% ludności mieszka na zaledwie na 5% terytorium. Ta koncentracja jest jedną z podstawowych przyczyn kryzysu na brytyjskim rynku mieszkaniowym. Brak terenów pod budowę z kolei winduje ceny nieruchomości. Brytyjskie mieszkania są najdroższe UE i…. najmniejsze** wśród krajów rozwiniętych.

Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego
Lidia Geringer de Oedenberg

*http://www.newstatesman.com/politics/politics/2012/09/aid-aristocrats

**Przeciętna powierzchnia nowobudowanych jednorodzinnych obiektów mieszkalnych:
USA – 214 m2
Australia – 206 m2
Dania – 137 m2
Francja – 113 m2
Hiszpania – 97m2
Irlandia – 88 m2
Wielka Brytania – 76m2

Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *