Prawo do (bez)płatnej informacji?

Prawo do (bez)płatnej informacji?

55 tys. dziennikarzy sportowych z 48 krajów europejskich protestuje przeciwko „zaporowym” opłatom akredytacyjnym federacji sportowych i agencji marketingowych, naruszającym prawo opinii publicznej do informacji. Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego, jako pierwszą w nowej kadencji rozpatrywała w październiku br. skargę złożoną przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Dziennikarzy Sportowych AIPS Europe w związku z “biznesowymi” praktykami, zagrażającymi niezależności dziennikarstwa sportowego (więcej informacji tutaj)

Mało kto wie, że w przypadku dostępu np. do rozgrywek w piłce nożnej, rugby czy w kolarstwie – media są coraz częściej zmuszane do uiszczania opłat akredytacyjnych także za dostęp do konferencji prasowych czy tzw. stref pomeczowych.

Przykładowo we Francji za mecz Ligii Mistrzów pomiędzy Manchester United i Olympique de Marseille zagraniczni dziennikarze musieli płacić 26.000 euro. To dużo. Szczególnie dla lokalnych mediów, które z braku środków nie mają w związku z tym wstępu na stadion, czy miejsce rozgrywek.

Kluby sportowe i federacje – arbitralnie same decydują, kto ma dostęp do sektora dla mediów, kto może wejść za darmo, a kto ma zapłacić. Te praktyki “handlowe” są zdaniem petycjonariuszy szkodliwe dla niezależnego dziennikarstwa.

Mimo, że przedstawiciele Komisji Europejskiej uznali przedmiot petycji za niepodlegający pod kompetencje Unii (proponując skierowanie sprawy do sądów narodowych) większość posłów Komisji Petycji ze mną włącznie – nie zgodziła się z tą propozycją. Podstawowe prawa obywateli UE obejmują także prawo do informacji, w tym sportowej i jeśli niektóre federacje sportowe działają poza prawem, nadużywając swoich kompetencji – trzeba się temu przyjrzeć.

Komisja Petycji poprosiła trzy merytorycznie powiązane ze skargą Komisje parlamentarne o opinię w tej sprawie: Komisję Kultury i Edukacji (CULT), Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) oraz Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrzne (LIBE).

Według mnie, opisany w petycji przypadek jest ewidentnym przykładem naruszenia zasady jednakowego traktowania zarówno dziennikarzy jak i odbiorców. I nie ma znaczenia, że są to prywatne organizacje. Wspólnotowy rynek też jest zdominowany przez prywatne firmy, np. dostawców usług telefonicznych i jeżeli Komisji Europejskiej udało się ujednolicić ich taryfy roamingowe w całej Europie, to dlaczego nie może doprowadzić do harmonizacji rynku w kwestii opłat za dostęp do imprez sportowych, dbając tym samym o prawo do informacji, wolność mediów oraz zasady fair play w praktykach biznesowych – w sumie podstawy systemu demokratycznego…? Ciąg dalszy zapewne nastąpi.

Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego

Lidia Geringer de Oedenberg

Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *