Zaproszenie

ZAPROSZENIE

Wrocławski Oddział Instytutu Badań Naukowych im. gen. Edwina Rozłubirskiego, Zarząd Dolnośląski Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego oraz Klub 4. Regionalnej Bazy Logistycznej

zapraszają

 

Panią/Pana………………………………………………………………………………………………..

 

do udziału w konferencji popularnonaukowej:

 

70 lat Bitwy pod Lenino”

 

1/ Referat „Bitwa pod Lenino. Fakty – dylematy” gen. bryg. dr Zdzisław Rozbicki

2/ Spotkanie pokoleń – młodzież i uczestnicy bitwy pod Lenino,

 

która odbędzie się 11 października 2013 roku w Klubie 4. Regionalnej Bazy Logistycznej we Wrocławiu, ul. Pretficza 24 w godz. 10.00 – 12.00

Zaproszenie

Z A P R O S Z E N I E

Z upoważnienia Zarządu Dolnośląskiego Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego im. 2 Armii WP w uzgodnieniu z Wojewodą Dolnośląskim, Dowódcą Garnizonu WP oraz zarządami Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, Związku Inwalidów Wojennych RP i Związku Żołnierzy WP serdecznie zapraszam do udziału w uroczystości 70-lecia Chrztu Bojowego 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki pod Lenino, która odbędzie się 12 października 2013 r. o godz. 12.00 we Wrocławiu na Cmentarzu Żołnierzy Polskich na Oporowie. Mile będą widziane delegacje ze sztandarami.

Proponowany przebieg uroczystości:

– hymn państwowy

– wystąpienia okolicznościowe

– wręczenie medali Opiekun Miejsc Pamięci Narodowej i medali pamiątkowych

– Apel Pamięci

– złożenie wieńców i wiązanek kwiatów

– salwa honorowa

Z żołnierskim pozdrowieniem.

Wiceprezes Zarządu Głównego

Prezes Zarządu Dolnośląskiego

ppłk rez. mgr Krzysztof MAJER

a

Subskrypcje

Witam,
po lewej stronie strony pojawiła się pozycja „Subskrybuj”.

W momencie gdy wpisze się tam swój adres e-mail,
to każdorazowo po zamieszczeniu nowości na stronie,
na pocztę e-mail będzie przychodziła wiadomość
informująca o tym. Zachęcam do korzystania z nowego
systemu.

Pozdrawiam
Administrator

74 Rocznica Wybuchu II Wojny Światowej

74. Rocznica Wybuchu II Wojny Światowej

Wojewoda Dolnośląski Aleksander Marek Skorupa oraz Dowódca Garnizonu Wrocław płk dypl. Wojciech Lewicki mają zaszczyt zaprosić wszystkich mieszkańców Wrocławia oraz przyjezdnych gości do udziału we wspólnych obchodach 74. rocznicy wybuchu II wojny światowej w dniu 1 września 2013 roku.

Uroczystość rozpocznie się o godzinie 20.00 na Cmentarzu Wojennym Żołnierzy Wojska Polskiego przy ulicy Grabiszyńskiej we Wrocławiu.
Podczas obchodów składane będą wieńce i wiązanki kwiatów pod pomnikiem poległych Żołnierzy Polskich.

Zaproszenie

LIST OTWARTY

Kresowy Ruch Patriotyczny (Porozumienie Organizacji Kresowych i Kombatanckich)

Al. Ujazdowskie 6A, 00-461 Warszawa

Warszawa, 1 lipca 2013 r.

 Jego Ekscelencja Ks. Arcybiskup Józef Michalik Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski Metropolita Przemyski

LIST OTWARTY

 Ekscelencjo, Księże Arcybiskupie!

Z ufnością i ogromną nadzieją przystąpiłem do lektury Deklaracji Kościołów  z Polski i Ukrainy z dn. 28.06.2013 ws. zbrodni wołyńskiej. Po wnikliwym jednak przestudiowaniu tego dokumentu przyjąłem jego treść z rozczarowaniem, najgłębszym bólem i najwyższym oburzeniem. Nie znający bowiem tematu z autopsji czytelnik, może po analizie tekstu Deklaracji dojść do wniosku, że Polacy ponoszą taką samą winę za mordy, jak zbrodniarze spod znaku OUN-UPA, lub wręcz, że to Polacy byli sprawcami bestialskiego ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej  w okresie 1939 – 1947, a nie jego ofiarami. 

Jako b. komendant placówki AK w Rybczy i b. komendant Polskiej Samoobrony Kresowej we wsi Rybcza na Wołyniu mam obowiązek zaprotestować  w imieniu ponad 200 tysięcy ofiar banderowskiego ludobójstwa, w tym 150 tys. Polaków: dzieci wypruwanych z łona matek, tych przed ołtarzem rozgniatanych banderowskim butem, zarąbanych siekierami, po przyjęciu I Komunii Świętej, ich rodzeństwa i matek, dzieci nadziewanych na sztachety, przybijanych gwoździami  do ścian budynków i podłóg, drewnianymi kołkami do ziemi, i tych wielu małych męczenników, których nie sposób wyliczyć. 

Protestuję w imieniu 70-letniego mieszkańca Rybczy – Piotra Piotrowskiego, któremu upowcy zadali 37 kłutych ran na ciele, zerwali paznokcie z rąk i nóg, wydłubali oczy, obcięli język, uszy i nos.

Protestuję w imieniu moich towarzyszy broni z Rybczy – Marcina Mysłowskiego, Franciszka Mytkowskiego i mego stryjecznego brata Piotra Niewińskiego, których bandyci z UPA ukrzyżowali na topoli przy młynie we wsi Wilia 

Jako katolik z dziada pradziada protestuję w imieniu ponad 200 duchownych rzymskokatolickich szczególnie bestialsko pomordowanych przez degeneratów  z UPA. Księża ci do dziś nie doczekali się upamiętnienia swojej męczeńskiej śmierci ani nawet Mszy św. za spokój swych dusz (ponieważ księża unikali podania sprawców zbrodni). W wielu wypadkach oddziały UPA mordujące księży rzymskokatolickich były dowodzone przez duchownych greckokatolickich. 

W Deklaracji czytamy m.in. „Jesteśmy świadomi, że tylko prawda może nas wyzwolić (por. J 89, 32); prawda, która niczego nie upiększa i nie pomija, która niczego nie przemilcza …”. Niestety, Deklaracja podpisana przez Waszą Ekscelencję w całej rozciągłości zaprzecza tym słowom. 

Pytam więc w czyim imieniu Ksiądz Arcybiskup skierował prośbę  o przebaczenie do Ukraińców? W imieniu tych 150 tys. Polaków pomordowanych przez bandytów z UPA? Dlaczego do Ukraińców? Przecież zbrodniarze z UPA stanowili zaledwie znikomy odsetek narodu ukraińskiego. Zatem nie naród ukraiński dopuścił się zbrodni na Polakach, tylko OUN-UPA, która wymordowała również ok. 80 tys. swoich rodaków, czego dowiedli Wiktor Poliszczuk i Witalij Masłowskij – nienacjonalistyczni ukraińscy historycy. A może za „braci” uważa Ksiądz Arcybiskup pogrobowców Bandery we współczesnej Ukrainie, stawiających pomniki mordercom, uznający ich za bohaterów i organizujących faszystowskie pochody młodzieży z pochodniami na wzór SS we Lwowie i innych miastach zachodniej części Ukrainy?

Z czego wynikałoby, że Wasza Ekscelencja przeprasza za to, że Polacy ośmielili się bronić swojego życia przed mordercami, gdy mieli ku temu możliwości i święty obowiązek.

Przez dokument przewija się wyraziście kwestia przebaczenia. Mnie natomiast uczono   na lekcjach religii, że warunkiem przebaczenia jest przyznanie się do winy, wyrażenie skruchy i naprawienie krzywdy. Niestety, jak dotąd nic takiego nie nastąpiło ze strony ideowych spadkobierców banderowców. Przeciwnie, duchowni greckokatoliccy święcili i nadal święcą pomniki Bandery i innych UPA, odpowiedzialnych za ludobójstwo na Polakach i przedstawicielach innych narodowości zamieszkujących Kresy Wschodnie II Rzeczypospolitej.

Drugim pojęciem używanym często w Deklaracji jest pojęcie „pojednanie”.  

    Z kim, że pozwolę sobie zapytać, Wasza Ekscelencjo? Z tymi, którzy na Ukrainie i w Polsce czczą morderców z OUN-UPA? To tak jakby jednać się i bratać np. z SS, NKWD czy UB. Nie! Z katami, mordercami i degeneratami ani z ich ideowymi spadkobiercami nie ma i nie może być pojednania. Natomiast symboliczne pojednanie dokonało się przez krew Polaków i Ukraińców zastygłą na tych samych siekierach, nożach, widłach, sierpach, których banderowcy używali do zabijania. 

Tego aktu pojednania nikt już nie cofnie. Z kolei współcześni Polacy i Ukraińcy, z wyjątkiem pogrobowców Bandery, nie mają do siebie żadnych pretensji, a ich wzajemne relacje są ogólnie poprawne.

 Jestem całym sercem za współpracą i przyjaznymi relacjami wolnej Polski  i wolnej Ukrainy. Ale nie nastąpi to nigdy w pożądanym wymiarze, dopóki władze państwowe i episkopaty kościołów na Ukrainie nie nazwą bestialskiego mordu na Polakach ludobójstwem, nie potępią zbrodniczych organizacji OUN-UPA i nie pociągną żyjących jeszcze sprawców do odpowiedzialności. 

Ekscelencjo, Księże Arcybiskupie!

 Episkopat Polski zmarnował, poprzez podpisanie Deklaracji wręcz historyczną okazję, by nazwać zbrodnię ludobójstwa po imieniu, wskazać i potępić ich sprawców, oraz wezwać wszystkie uczciwe siły na Ukrainie do tego samego. Tylko w ten sposób bowiem można ułożyć właściwe stosunki pomiędzy Polską a Ukrainą – tzn. oprzeć ją na prawdzie, spełniając tym samym standardy cywilizacyjne, umożliwiające w przyszłości przystąpienie Ukrainy do Unii Europejskiej. Niestety, Deklaracja nie spełnia ani jednego z tych warunków. 

Ubolewam, że Episkopat Polski poprzez podpis Waszej Ekscelencji pod tym dokumentem przyłączył się do brudnej gry, jaką prowadzą w imię fałszywie pojmowanej poprawności politycznej przedstawiciele gremiów sprawujących władzę 

Z należytym poważaniem – 

 Przewodniczący KR  Jan Niewiński